Pod tym długim tytułem kryje się jedna z najbardziej uroczych książek, jakie zobaczył w tym roku nasz literacki rynek. To trochę komedia, trochę satyra, ale przede wszystkim doskonale spędzony czas na czytaniu.
Atticus Craftsman miał ustawione całe życie. Wiedział nawet dokładnie, w jakim pokoju zamieszka na studiach. W końcu mieszkali w nim jego rodzinni poprzednicy, a wcześniej nawet sam Tolkien. Czy w związku z tym nie był wprost stworzony do wielkich czynów? Bez presji, prawda? Tymczasem praca w rodzinnym wydawnictwie nie stwarza wielkich możliwości. Kiedy ojciec wyznacza go do podróży do Madrytu i zamknięcia hiszpańskiego oddziału firmy, wszystko także wydaje się rutynowe. Atticus nie jest w stanie przewidzieć jednak, że na miejscu zastanie bardzo przedsiębiorcze pracownice firmy. Na tyle przedsiębiorcze, że zrobią wszystko, aby nie stracić wymarzonej pracy.
Mamen Sanchez jest dla mnie, a raczej była całkowicie nieznaną autorką. Przyjemnie jest poznawać nowych pisarzy ze świadomością, że następnym razem w ciemno sięgniemy po ich książki. Sanchez doskonale gra na przeciwieństwach. Chłodnych, zdystansowanych Anglików (w teorii oczywiście) zestawia z pełnymi emocji, kolorowymi Hiszpanami. A jeden Atticus musi się zmierzyć nie z jedną, ale z kilkoma Hiszpankami, gotowymi na czyny nawet nielegalne. Chociaż Sanchez przesadza w obie strony, to właśnie tak uzyskuje swój główny efekt komediowy, historię pomyłek, nieporozumień. Bohaterów jest tutaj dużo, ale każdy z nich ma swoją historię do opowiedzenia. Każda z nich jest wyjątkowa, ciekawa, pełna niuansów, niespodzianek i dużej ilości okazji do śmiechu. Całość składa sie w barwną, idealnie dopasowaną książkową układankę. Kolorową jak sami bohaterowie. Balansowanie dużą liczbą bohaterów jest naprawdę niełatwym zadaniem, a Sanchez wydaje się robić to z łatwością i doskonałym skutkiem. Przyjemnie byłoby zobaczyć jej książkę na deskach teatru. Byłby hit. Murowany.
M.D.
Owszem,
wątków jest sporo, bo oprócz głównej bohaterki mamy też sporo bohaterów
drugoplanowych. Ale wszyscy bez wyjątku są potrzebni. Potrzebni, aby
stworzyć kryminał idealny, misternie utkany z małych rozdziałów
opowiadających o wydarzeniach przeróżnych bohaterów.
Więcej...