Jesteś bogaty, jeśli umiesz zapłacić na czas wszystkie rachunki. Tak oto podsumowuje bogactwo główna bohaterka tej wyjątkowej książki. Bogactwo to coś, czego nie damy rady wyrazić w pieniądzach. Jojo Moyes udowadnia to na każdym kroku. To wyjątkowa, urocza powieść o tym, że nie wszystko złoto, co się świeci. A to co pozornie się nie świeci, może być niepowtarzalną szansą na szczęście.
Zaczyna się pozornie powszechnie. Jak to w życiu. Jess ma serdecznie dosyć wszystkiego i wszystkich. Jak może być inaczej, kiedy wszystko wali się na głowę? Praca na dwa etaty, samotna opieka nad dwójką dzieci i życie od promocji do promocji nie jest niczym wymarzonym. Kiedy jednak przed jej córką Tanzie niespodziewanie otwiera się wyjątkowa szansa na przyjęcie do prestiżowej szkoły, Jess robi wszystko, żeby nie zmarnować okazji. Nawet jeśli oznacza to podróż na drugi koniec kraju, z dziećmi, wielkim psem i całkowicie przypadkowo poznanym nieznajomym.
Komedia pomyłek, życiowa książka o tym, że niektóre rzeczy w życiu są naprawdę ważne a niektóre zupełnie nie, książka o tym, że warto jest gonić za marzeniami, nawet jeśli wydają się być nierealne. Jojo Moyes zaczarowuje opowieścią o tym, że nawet z największego dołka można się całkiem realnie wygrzebać. Inspiruje, rozśmiesza, ciekawi – sprawia, że książki nie da się odłożyć przez prawie pięćset stron. Wystarczy przewrócić kilka pierwszych – większość z nas będzie bezpowrotnie stracona dla reszty świata. To życiowa historia, pełna bohaterów żywcem wyjętych z prawdziwego życia. Nie brakuje w nim przecież wielu Jess – kobiet żyjących z miesiąca na miesiąc, starających się połączyć koniec z końcem, bez reszty oddanych swoim dzieciom. Nie brakuje w nich Ed’ów, mężczyzn zatraconych w karierze, głuchych na to, że jest w życiu jeszcze coś ważniejsze. Znajdziemy też miejsce na Nicky’ego, gotyckiego, dręczonego przez rówieśników nastolatka, czy Tanzie, genialnej, pozbawionej społecznych aspiracji dziewczynki, która wierzy w idealne zakończenia. Przynajmniej przez tę książkę wszyscy oni stają się naszymi przyjaciółmi, naszą rodziną, częścią naszej codzienności. Dawno nie czytałam powieści równie optymistycznej (mimo porządnej dawki negatywnych zdarzeń), równie inspirującej, równie wzruszającej. Takiej dla każdego, chociaż ciut bardziej może dla kobiet, najlepiej takich co znają codzienność z dziećmi i czerpią z niej radość. Nawet najgorszy dzień może być lepszy, jeśli zmieni się perspektywę. Tego właśnie nauczyłam się od Jojo Moyes. Dziękuję!
Marta Czabała