Książki Mary Higgins Clark można kupować w ciemno. Nie wyobrażam sobie, żeby znalazł się chociaż jeden wielbiciel kryminałów, który nie doceniłby rasowego jego przykładu, doskonale poprowadzonej fabuły i wybuchowego finału. Gdyby Agatha Christie była jeszcze wśród żywych, miałaby konkurencję. Tak ma godną następczynię.
Trzyletni Timmy jest świadkiem bezsensownego morderstwa swojego ojca. Napastnik obiecuje chłopcu, że jego matka, Laurie, a potem sam Timmy będą następnymi ofiarami. Mija 5 lat, pełnych strachu i obaw o własne życie. Laurie stara się żyć dalej, spełnienie odnajdując w pracy producentki programów telewizyjnych. Jej najnowsze dzieło to opowieść o pewnej zbrodni sprzed wielu lat. W pewnym bardzo bogatym domu, podczas balu 4 absolwentek, zamordowana została żona właściciela. Uczestnicy tamtego wieczoru, mają ponownie wrócić do domu, gdzie kiedyś przeżyli największy terror swojego życia… To doskonała okazja dla mordercy, żeby wykonać obietnicę sprzed lat…
Słowo honoru. Kocham takie książki. Nie ma większego momentu ekstazy, niż ten, kiedy dowiadujemy się, że czytana właśnie powieść pochłonie nas bez reszty. A z książkami Higgins Clark bywa tak, że wiadomo to od pierwszej strony, ba od pierwszego akapitu. To dla takich książek jesteśmy powieścioholikami. Clark przykuwa od razu, przede wszystkim doskonale rozplanowaną (choć pełną przeróżnych bohaterów) fabułą, doskonale zarysowanymi bohaterami, akcją, która przypomina jazdę na kolejce górskiej. Tej powieści po prostu nie da się odłożyć. Proszę mi wierzyć, próbowałam. Poddałam się, zaczarowana porywającą opowieścią, wyjątkowo dobrze spisanymi wątkami, nieustającą akcją i wybuchowym wątkiem. To kryminał nieudziwniony, klasyczny, opierający się na tradycyjnych wątkach, ale jednak nowoczesny. Jeśli kryminał jest bliskim wam gatunkiem, z pewnością nie przejdziecie obojętnie obok tej powieści. Doskonałej, świetnie napisanej, idealnej w każdym calu. To przygoda bez reszty. DOSKONAŁA.
M.D.
poleca:
