Porwana - Studentnews.pl recenzuje

Porwana

To coś pomiędzy kryminałem a powieścią sensacyjną. Ale w obu tych gatunkach książka sprawdza się zdecydowanie na plus. Aż trudno uwierzyć, że to debiut literacki, bo cała fabuła poprowadzona jest doskonałą, niezmiernie sprawną ręką pisarza.

Justyna i Łukasz Meyer żyją w Warszawie, w we własnym, (chociaż wciąż spłacanym) mieszkaniu. Łukasz pracuje jako funkcjonariusz CBŚ, Justyna jest trybikiem w wielkiej korporacji, czego zresztą serdecznie nie znosi. Oboje bezskutecznie starają się o dziecko. Problemy codzienne nikną jednak w jednej sekundzie, kiedy Justyna zostaje porwana spod swojego domu. Początkowo policja myśli, że sprawa ma związek z pracą Łukasza, powoli jednak zaczynają wychodzić sekrety z przeszłości samej Justyny…

Intryg w tej książce nie brakuje. Jest sprawa śledztwa prowadzonego przez Łukasza i jego współpracowników. Jest ta związana z niejasną, pełną mrocznych sekretów przeszłością Justyny. A jakby tego było mało, dochodzi jeszcze teraźniejszy wątek niejasnych interesów w pracy Justyny. Wszystko złożone w jedną sprawę może czasami wydawać się zbyt zagmatwane, ale jeśli poświęcić książce uwagę – zwróci ona z nawiązką, wielką przyjemnością literacką, tak ważną dla wielbicieli książek. Nie ma większej przyjemności niż zdać sobie sprawę, że książka, którą zaczęliśmy czytać porwie nas bez reszty, a tutaj wiadomo to po pierwszych kilku stronach. Róża Lewanowicz prowadzi akcję tak, jakby sama od lat pracowała w policji a po godzinach pisała sensacyjne powieści. Kto wie, może tak jest, bo nazwisko jest podobno jedynie pseudonimem tajemniczego autora. Całość tchnie realizmem, zarówno w kwestiach środowiska jak i samych bohaterów. Nie sposób się oderwać,. Książka była doskonałym materiałem na film. Pani Różo, gdzie chowała się pani wcześniej?

O.K.  


Komentarze
Przeczytane, polecane
 
Polityka Prywatności