Tak się nie robi - Studentnews.pl recenzuje

Tak się nie robi

Dawno już nie miałam takiej zabawy przy książce. Być może dlatego, że powoli dobiegam do wieku głównej bohaterki. Jeśli macie, miałyście, lub będziecie miały wkrótce 35 lat, koniecznie sięgnijcie po powieść Edyty Łysiak. Gwarantuję doskonałe przeżycia i kilka refleksji.

Nie ma co ukrywać, to książka o kobiecie i przede wszystkim dla kobiet. Takich zupełnie nie nastoletnich, ale też nie takich, po których oczekuje się stabilizacji i absolutnej powagi. 35-letnia Marta postanawia, że samotnie spędzony Sylwester będzie jej ostatnim. Od początku roku wdraża aktywny plan poszukiwania mężczyzny. W obawie przed utratą pracy, udaje się na zwolnienie lekarskie. Odtąd większość swojego czasu spędza w sieci. Ale napotkani mężczyźni jakoś nie chcą wypełnić wymogów tego jedynego…

Czym dalej, tym lepiej. Coś, co zaczyna się jak kolejna książka o kobiecie, przechodzi spokojnie w słodko – gorzką powieść o dojrzewaniu. Nie tylko takim odhaczanym w dowodzie osobistym, ale takim własnym, wewnętrznym. Nie mam wątpliwości, że w tytułowej Marcie odnajdzie się wiele Polek. Ile z kobiet po 30tce czuje społeczną presję, żeby znaleźć męża? Ile ma poczucie, że nie są akceptowane przez bardziej „ustabilizowane” rówieśniczki? Marta jest doskonałą komentatorką swojego otoczenia. Śmieje się wtedy, kiedy trzeba, nie broni się też przed łzami. Chce kochać i być kochana. Wyjątkowa bohaterka Edyty Łysiak sama w sobie jest już dostatecznym powodem, żeby sięgnąć po tę książkę. Jej obserwacje przynoszą śmiech, refleksję, wzruszenie. Jej postanowienia, niejednokrotną inspirację. Nie sposób tej książki odłożyć, nie sposób przestać ją czytać. Odradzam mężczyznom. Ale każdej kobiecie nakazuję!

M.D.


Komentarze
Przeczytane, polecane
 
Polityka Prywatności