Po apokalipsie - Studentnews.pl recenzuje

Po apokalipsie

Maureen F. McHugh zdobyła najważniejsze nagrody, jakie może dostać pisarz fantasy. Nie ma więc potrzeby zachęcać wielbicieli gatunku do jej czytania. Oni wiedzą, że to absolutna konieczność. A na dodatek wielka, literacka przygoda!

Chociaż warto jest sprecyzować, że tych przygód jest tutaj dziewięć. I każda wyjątkowa. Tytułowych apokalips jest zresztą też wiele. Są zombie, bezlitośnie zjadający każdego człowieka. Jest wirus, skażenie nuklearne. W każdej apokalipsie muszą odnależć się ludzie, niektórzy walczący o przetrwanie, niektórzy biernie przyglądający się wydarzeniom, jeszcze inni zapominający o własnym człowieczeństwie.

To nie są łatwe historyjki dla amerykańskich nastolatków. To doskonały przykład bardzo mrocznej i bardzo mocnej literatury fantasy. Maureen F. McHugh pisze dla dorosłego czytelnika, świadomego swojej miłości do tego gatunku. Jej bohaterowie pochodzą z różnych części świata, mają różne cele i potrzeby. Wszyscy są jednak wyjątkowi, doskonale napisani, całkowicie niepowtarzalni. Tak samo jak wyjątkowe są te opowieści. Dawno nie było już równie mrocznego (w najlepszym sensie tego słowa) cyklu w swoim gatunku. Trzyma mocną ręką i nie puszcza jeszcze długo po zakończeniu.

A.N.


Komentarze
Przeczytane, polecane
 
Polityka Prywatności