Powtarzam kolejny raz: książki historyczne wydawnictwa RM powinny być obowiązkową lekturą w szkole, najlepiej taką zastępującą tradycyjne podręczniki. To żywa, pasjonująca lekcja historii, napisana przez prawdziwego pasjonata i doskonałego pisarza. Porywająca lektura.
II Wojna Światowa stanowi pasjonujący okres dla historyków. Ale niewielu pisze o nich tak porywająco jak Sean Longden, pisarz i znawca tamtego okresu. I wielki jego pasjonat, co odzwierciedla się na każdej kartce tej wyjątkowej powieści. Longden opowiada o nieznanym dla wielu wątku wojennym. Opowiada o historii jednostki T – Force, tajnej organizacji brytyjskiej, odpowiedzialnej m.in. za przechwycenie wybitnych niemieckich naukowców.
Autor postawił przede wszystkim na relację. Ale czy ktoś lepiej opowie o wydarzeniach, niż osoby, które w nich uczestniczyły? Świadków wojny jest coraz mniej, ale Longdenowi udało się do nich dotrzeć. Opowiadają pasjonującą historię tajnych operacji i decyzji podjętych na najwyższych szczeblach władzy. Longden całość podpiera dokumentami, do których udało mu się dotrzeć we własnym śledztwie. Pisze pasjonującym (czy nadużywam tego słowa?) językiem. Unika niepotrzebnej dramaturgii. W końcu wojna miała jej już dosyć. Tworzy wyjątkową powieść, którą powinien przeczytać każdy bez wyjątku. W końcu musimy pamiętać, żeby nie powtórzyć poprzednich błędów.
A.N.