Powieść obyczajowa, która stopniowo przeradza się w pierwszej klasy kryminał. To doskonała, pełna napięcia książka, prowadząca do finału, którego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Majstersztyk.
Chelsea Maynard marzy o tym, żeby mieć dziecko. Długi czas starania jedynie utwierdza ją w determinacji; chce i marzy o macierzyństwie. Kiedy jednak sen staje się jawą, sprawa ma się zupełnie inaczej. Chelsey cierpi na ciężką poporodową depresję. Nie jest w stanie doprosić się o pomoc, tak aby skutecznie unicestwić wizję o śmierci ukochanej córeczki i wyzwoleniu fizycznym. Cierpi, wciąż nie mogąc doprosić się ratunku. Otrzeźwienie przychodzi w ciągu jednej nocy. Chelsey budzi się ze snu, nie mogąc znaleźć ukochanej Annabel. Czy doszło do porwania, czy może Chelsey zrealizowała jedną ze swoich makabrycznych wizji?
Nie ma nic bardziej przyjemnego, niż nagła świadomość, że książka, którą czytamy, będzie książką, która zaangażuje nasze emocje. To ogromna przyjemność móc przeżywać historię innych, która chociaż na chwilę staje się naszą historią. A tutaj jest co przeżywać. Być może wbrew oczekiwaniom niektórych postanawiam traktować tę powieść wyłącznie jako rasowy, przyjemny kryminał. Najmarniej, jako porządny thriller. Po długim wstępie rozpoczyna się doskonała sensacyjna historia, pełna sensownych wątków, wiarygodnych bohaterów i fabuły, która wciąga swoją nieprzewidywalnością i akcją. Rosalind Noonan porywa opowieścią o ludziach, którzy stają w oblicz jednego z największych kryzysów, jakiego może doświadczyć rodzic. Pozwala nam dywagować, pozwala się zastanawiać. Wreszcie, prowadzi to wybuchowego finału, którego nikt nie może przewidzieć. To książka wielowymiarowa, wciągająca, szalenie ciekawa. Taka, która pozostawia emocje długo po przeczytaniu. Doskonała!!!
Marta Czabała
poleca:
Studentnews.pl