Czasami, żeby odnaleźć siebie, trzeba uciec daleko od wszystkich. To historia pewnej wielkiej ucieczki od codzienności i ludzi dookoła. Nowa droga, nowe znajomości i książka, dla każdego, kto kiedykolwiek się wahał.
Wiktoria ucieka niedaleko, bo do Chorwacji. Pakuje się i bez słowa wyjeżdża, zraniona tym, co znalazła na komputerze męża. Chorwacja kojarzy jej się ze wspomnieniami z dzieciństwa, radosnym czasem, nieustającą beztroską. Ale czy dorosła Wiktoria odnajdzie w niej to samo, co spotkała ta mała Wiki?
Nie będę lukrować, nie będę przesadzać i powiem dokładnie to, co myślę. To przepiękna opowieść o poszukiwaniu nowej drogi i swojego własnego miejsca na świecie. Przeszłość splata się z teraźniejszością, pokazując, że swoje życie kształtujemy my sami i jesteśmy sumą własnych wyborów. Sama historia jest ogromnie magnetyczna, chwyta i nie puszcza. Pewnie bardziej odnajdą się w niej kobiety, same z gruntu emocjonalne, kierujące się emocjami tam, gdzie mężczyźni często wybierają racjonalność. To książka o rozliczeniu przeszłości i nowym początku. Jeśli kiedykolwiek wahaliście się co zrobić ze swoim problemem, przeczytajcie. Może doda wam trochę inspiracji.
A.N.
poleca:
Studentnews.pl