Wszyscy kochamy Hollywood. Filmów o porwaniach dla okupu, odbijaniu zakładników jest tyle, że najczęściej człowiek już po wyjściu z kina nie odróżnia jednego filmu od drugiego. Ale prawda jest inna.
Otóż rzeczywistość pracy negocjatora ma się do filmów jak kwiatek do kożucha. Kto spodziewa się akcji, srogo się zawiedzie. Ben Lopez coś o tym wie. Zawodowy negocjator, a z wykształcenia psycholog. Przelewa na papier swoje doświadczenia zdobyte na całym świecie w przeróżnych sytuacjach. Od porwań dla okupu w Ameryce Południowej, poprzez obłąkanych Talibów, a na współczesnych piratach z Somalii kończąc. Najważniejsze w tej pracy do „dobić targu” tak by wilk był syty i owca cała, a jak do tego dojść. Autor ujawnia pewne tajniki swojej pracy, wskazuje na najczęściej popełniane w całym procesie negocjacji błędy opisując jak czasem mała drobnostka może zaważyć o sukcesie czy porażce. Praca ciężka, wyczerpująca (negocjacje potrafią trwać miesiącami) czasami niewdzięczna i ciągająca po najmniej ciekawych zakątkach tego świata. Dla pasjonatów tematyki lektura obowiązkowa. Dla pozostałych ciekawostka. Polecam.
M.H.
poleca:
Studentnews.pl