Siła strachu - Studentnews.pl recenzuje

siła strachu

Nie wiem jeszcze, kim jest Koethi Zan, ale od tej pory zamierzam kupować jej książki w ciemno. Dawno już żadna książka nie wywołała we mnie tylu emocji. Denerwowałam się okropnie. Bałam strasznie. Thriller, kryminał, sensacja – a wszystko w najlepszym wydaniu.

Sara Farber przeżyła w życiu koszmar. Przez trzy lata była wraz z przyjaciółką Jennifer przetrzymywana i torturowana przez szaleńca. Jennifer nigdy nie wyszła z domu żywa. Sara jeszcze 10 lat po uratowaniu nie jest w stanie poradzić sobie z nagromadzeniem fobii, lęków i frustracji. Od zaprzyjaźnionego agenta FBI dowiaduje się, że jej oprawca ma wkrótce stanąć przed możliwością zwolnienia warunkowego.  Zbierając wszystkie siły, rusza śladem przeszłości szaleńca, chcąc udowodnić mu jednoznacznie morderstwo Jennifer i uniemożliwić wyjście z więzienia. Ślady przeszłości zaprowadzą ją jednak w zupełnie niespodziewanym kierunku.

Zachęty innych autorów na książce nie przesadzają. Całość wciąga od pierwszej strony i pierwszego akapitu. Doskonali, niemalże rzeczywiści bohaterowie uwiarygodniają perfekcyjnie zarysowaną historię. Nie można o niej powiedzieć za dużo dobrego. Zan prowadzi nas przez kolejne wydarzenia, skręcając w kierunkach, których nigdy byśmy się nie spodziewali. Pozornie proste śledztwo i oczywiste wydarzenia wcale nie są takie oczywiste. Prowadzą do kolejnych i kolejnych tajemnic, a te z kolei prowadzą do wybuchowego, niespodziewanego finału. Jeśli tylko przewrócicie okładkę, gwarantuję, że wsiąkniecie bez reszty. A potem jeszcze długo zajmie wam ochłonięcie.

A.N.


Komentarze
Przeczytane, polecane
 
Polityka Prywatności