Urokliwa, klimatyczna książka. Być może oparta na dosyć znanym schemacie, ale pełna tak urokliwych bohaterów, że nie można się od niej oderwać. Czytałam z zachwytem, aż do samego końca.
Zauroczona byłam klimatem, bohaterami, nie tylko Gwen, ale też wszystkimi, drugoplanowymi postaciami. Gwen przekracza właśnie magiczną trzydziestkę na kalendarzu swojego życia. Uważa, że to dostatecznie dobrym moment, żeby ukochany mężczyzna w końcu jej się oświadczył. Niestety, w magicznym pudełku znajduje kolczyki. Propozycja 5 – tygodniowej wycieczki do Europy wydaje się być idealnym wyjściem dla rozgoryczonej kobiety, aby ukoić emocje. Gwen wyjeżdża, nie wiedząc jeszcze, że ta podróż zmieni jej życie.
Marilyn Brant ma niezwykły dar tworzenia klimatu. Jej bohaterka podróżuje przez magiczne, europejskie miejsca, a my sami mamy wrażenie, że jesteśmy tam z nią. Dawno już nie czytałam książki, która przenosiła mnie w niemalże dosłowny sposób w miejsca akcji. A tutaj jest dokładnie tak. Ale to nie wszystko. Brant ma też ogromny talent do tworzenia niezapomnianych bohaterów. Może popełnię trochę powieściowego faux pas, ale przyznać muszę, że znacznie bardziej urzekło mnie towarzystwo Gwen niż ona sama. To grupa niepowtarzalnych, żywych, arcyciekawych bohaterów, którzy tworzą magiczne tło tej szalenie ciekawej powieści. Jeśli jeszcze nie zaplanowaliście wakacji, to książka dla was. Jeśli już macie plany – cóż, zawsze będzie można je zmienić.
O.K.
poleca:
Studentnews.pl